Linki
|
blogwery
Temat: Kroniki MoriTuri ...wędką, poczym uniósł ją do góry â Krasnal â dokończył. Rzeczywiście, na końcu żyłki dyndał Kervil szarpiąc zębami haczyk. -I wdzie jeft ta chofewna mafia kiewy jeft potfebna! â krzyczał próbując wyjąc sobie żyłkę z pomiędzy zębów. Rinces zastanawiał się chwilę. Przyjął postawę odpowiednią dla kogoś, kto ma zamiar rzucić zaklęcie, uniósł ręce ku górze i wykrzyczał -Amfetaminus, sinus, cosinus, kominus, trzy minus, Spirytus, sanktus, mariuhuanus, habemus papam! Chlupot krwi ucichł, wszystkie dźwięki docierały do słuchaczy jakby przytłumione. Wiatr począł wiać ze wszystkich stron, a wszystkie jego prądy zbiegały się po środku sali. Rinces zaczął kaszleć. Lejąca się krew zaczęła zalewać mu usta, ponadto zrobiła się teraz strasznie zimna. Rozległ się cichy trzask, coś błysnęło, a pomiędzy naszymi bohaterami... Źródło: cien.tawerna.rpg.pl/forum/viewtopic.php?t=6045
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pljacek94.htw.pl
|