Linki
|
blogwery
Temat: Boginie i Bogowie ...widzieli Mirę pierwszy raz – mówi Krzysztof Błażewicz, fan.
Koncerty nie odbywały się jednak często. Artystce trudno więc było związać koniec z końcem.
- Mama zawsze starała się, żeby na chleb i podstawowe rzeczy pieniądze były. Zarabiała na różne sposoby. Była dostawcą słodyczy i ciast. Jeździła wielkim dostawczym samochodem po Warszawie. Malowała Smurfy, malutkie figurki, żeby zarobić – opowiada Konrad Koczyk, syn Miry Kubasińskiej.
- Była czas, że robiła pierogi w domu. Sprzedawała je, żeby coś zarobić – mówi Sabina Żmuda, sąsiadka Miry Kubasińskiej.
Wreszcie po 22 latach artystka wróciła do studia. To miał być wielki powrót.
- Mówiłem jej, że będzie drugą Tiną Turner, bo miała inny głos, taki zachrypnięty. Mówiłem, że to będzie dobry powrót i wtedy wszystko pękło – wspomina... Źródło: swiatowid.fora.pl/a/a,55.html
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pljacek94.htw.pl
|