Linki
|
blogwery
Temat: Kupno świnki w ... grudniu ...- bo sa taxowki i zawsze lepiej te 10zl wydac ale podjechac pod sama klinike albo poprosisc kogos o podwozke, ale jak juz by byl trzaskajacy mroz ze sama bym nosa nie chciala wysciubic z domu to bym zamowila pewnie wiziyte domowa chociaz pewnie zycza sobie za to jak za zboze - TIGRA zakaz chorowania do wiosny !! Ale nie zawsze jest pięknie i kolorowo. LIlu wiozłam 1,5 godz pociągiem ze Skierniewic do Łodzi bo nie mam auto ani kogoś żeby ze mną pojechał, zawinęłam w koc dziecięcy transporter i do torby podróżnej, dojechała cała i zdrowa. Acha jeszcze... na dworzu było mroźno. Raczej nie ryzykowałabym kupnem świnki w grudniu... Nawet, gdyby miałaby być tylko ułamek sekundy na mrozie. Ale dla mnie ta wypowiedź to przesada, wystarczy tylko przemyśleć, poszperać w domu i zawsze znajdzie się jakiś dobry pomysł. Źródło: cavia.pl/forum/viewtopic.php?t=1326
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pljacek94.htw.pl
|